You are currently viewing Rozwojowy sposób myślenia i potęga słów „JESZCZE NIE”

Rozwojowy sposób myślenia i potęga słów „JESZCZE NIE”

Wraz z pójściem do szkoły, zaczynamy być na bieżąco oceniani. Jeśli dostajemy dobre stopnie słyszymy: „dobra robota, gratulacje”, „jesteś mądry”. Jeśli jednak jest inaczej, mamy poczucie bycia nieudacznikami, niewystarczająco inteligentnymi i przegranym ludźmi. Praktycznie istnieje tylko czarne lub białe – wydaje się, że nie ma nic pośrodku. Ale jest jeszcze jedna opcja, która może przekierować naszą uwagę z wyników „per se” na rzeczywistą i efektywną naukę.

Jak mówi dr Carol Dweck w swoim wystąpieniu na konferencji TED:

„(…) jeśli dostaniesz ocenę ‘JESZCZE NIE’, zrozumiesz, że jesteś na drodze uczenia się, na ścieżce prowadzącej ku przyszłość”

Ponownie wracamy tutaj do dyskusji o rozwojowym vs. sztywnym/stałym sposobie myślenia (growth mindset vs fixed mindset).

Krótko mówiąc, ludzie o sztywnym sposobie myślenia działają koncentrując się na „TERAZ i JUŻ”, a ci z rozwojowym sposobem myślenia kierują się ideą „JESZCZE NIE”. „JESZCZE NIE” oznacza, że możemy poprawić się w danej dziedzinie, jeśli włożymy więcej pracy, wysiłku i spróbujemy innych strategii to dojdziemy do naszego „rezultatu”. Po prostu uczymy się i JESZCZE czegoś nie opanowaliśmy.

Problem polega na tym, że obecny system edukacji często narzuca dzieciom sztywny sposób myślenia, przez co większość dzieci (a także rodziców) bardziej martwi się o oceny – rezultat (TERAZ) niż skupia na nauce – procesie (JESZCZE NIE).

Dr Dweck przedstawia interesujące badanie, do którego wraz z zespołem naukowców stworzyła grę matematyczną online. Nagradzano w niej wysiłek, strategię i postęp (JESZCZE NIE). Poproszono tysiące dzieci, aby zagrały w tę grę i zgadnij co się stało? Zmieniło się ich nastawienie!

„Słowa ‘jeszcze’ lub ‘jeszcze nie’, które w niej znajdujemy, dają dzieciom większą pewność siebie, pokazują im ścieżkę ku przyszłości, która umacnia wytrwałość (…) W jednym badaniu nauczyliśmy uczniów, że za każdym razem, gdy wychodzą ze strefy komfortu, by nauczyć się czegoś nowego i trudnego, neurony w ich mózgu mogą tworzyć nowe, silniejsze połączenia, i z czasem staną się mądrzejsi. Co się wydarzyło: w tym badaniu uczniowie, których nie nauczyliśmy rozwojowego sposobu myślenia, podczas trudnych etapów w szkole uzyskiwali wciąż niższe oceny, natomiast tym uczniom, które przeszły tę lekcję, oceny gwałtownie się poprawiały. Udowodniliśmy ten postęp poprzez przebadanie tysięcy uczniów, zwłaszcza uczniów z trudnościami”

Brzmi prosto i zarazem tak potężnie. „Jeszcze” i „Jeszcze nie”.

Teraz, kiedy zastanawiam się nad swoim szkolnym doświadczeniem, przypominam sobie fantastycznego nauczyciela matematyki z jednej z moich szkół. Matematyka nigdy nie była dla mnie łatwa, więc musiałam bardzo ciężko pracować, aby uzyskiwać dobre oceny. Często, kiedy nie zdawałam sprawdzianu, nauczyciel ten wstawiał dużą kropkę (technicznie oznaczała „JESZCZE NIE”) zamiast „2” (niezaliczone) i mówił: „Wiem, że mogłaś zrobić to lepiej. Wracaj do domu, poucz się i spróbujmy ponownie jutro po szkole”. To właśnie zrobiłam (w pierwszej kolejności płacząc i myśląc, że jestem po prostu osłem z matematyki – chyba uwidocznił się w tej reakcji mankament sztywnego sposobu myślenia ).

Niestety większość nauczycieli w mojej szkole nie była zaprzyjaźniona z tą „wielką kropką”. Raczej uszczęśliwiało ich umieszczanie dużej czerwonej cyfry „1 albo 2”. A to szczególnie bolało w drodze do domu, gdzie spodziewałam się nieprzyjemnej rozmowy z rodzicami. Ale zazwyczaj moja mama wykazywała rozwojowy sposób myślenia, jeśli chodzi o podejście do porażki. Mówiła: „Oznacza to, że musisz się więcej pouczyć. Wróć zatem do książki, przerób to jeszcze raz i zapytaj jutro nauczyciela, czy możesz poprawić ocenę” („plus” za pokazanie możliwości wyboru). Mnóstwo nauczycieli było w takich sytuacjach zaskoczonych, ale prawie wszyscy dawali mi jeszcze jedną szansę!

Podsumowując: nie możemy zmienić systemu edukacji (przynajmniej na razie – jak mi się wydaje), ale jeśli chodzi o sposób myślenia, to wielkie znaczenie ma rodzicielstwo.

A więc odpowiedz sobie na poniższe pytania:

– Jakie masz podejście do niepowodzeń (zarówno Twoich własnych, jak i Twoich dzieci)? 

– Czy wychowujesz dzieci z podejściem na „TERAZ i JUŻ”, czy wokół idei „JESZCZE NIE”? 

Pomyśl o tym. Skorzystajmy wszyscy z super mocy podejścia „JESZCZE NIE” i przełączmy się na rozwojowy sposób myślenia!

Pozdrawiamy serdecznie,

Irina (& Dawid )

Spread the love

Dodaj komentarz