W Stronę Szczęścia – streszczenie książki
Poznaj tajemnice szczęścia na co dzień i spełnienia na zawsze
Wydawnictwo Rebis, 2009 r.
O autorze
Tal Ben-Shahar jest amerykańsko-izraelskim wykładowcą oraz pisarzem, który zajmuje się psychologią pozytywną oraz umiejętnościami związanymi z zarządzaniem zespołem. Jest autorem kilku świetnie sprzedających się książek. W 2011 r. wraz z Angusem Ridgwayem założył firmę Potentialife, która – w oparciu o naukę behawioralną – uczy tego, jak być dobrym liderem. Z usług Potentialife korzysta wiele szkół i organizacji, również sportowych.
O książce
Ben-Shahar czerpie z nowatorskiego nurtu psychologii pozytywnej. Zręcznie łączy badania naukowe z elementami samopomocy psychologicznej oraz duchowego oświecenia. W jego książce dostajemy szereg prostych do zrozumienia zasad, które każdy z nas może zastosować w codziennym życiu – po to, by trwale być szczęśliwszym. Jeśli szukacie praktycznej książki o szczęściu – to dobry adres.
Kluczowe myśli
Po co czytać tę ksiązkę
„Według mnie psychologia pozytywna jest pomostem między wieżą z kości słoniowej a ruchliwą główną ulicą. Łączy w sobie dyscyplinę naukową oraz radość płynącą z ruchu samopomocy. Taki też jest cel niniejszej książki”.
Kurs psychologii pozytywnej, który Ben-Shahar prowadził na Uniwersytecie Harvarda, okazał się najpopularniejszym przedmiotem w historii tej uczelni. Jak sam deklaruje, zagadnienie szczęścia ciekawiło go przez całe życie, a firmę Potentialife założył po to, by nauczyć resztę świata, jak w pełni rozwinąć się jako człowiek.
“W stronę szczęścia” czerpie nie tylko z psychologii pozytywnej, ale i filozofii, a z drugiej strony wszystkie zawarte tam rady mają też oparcie w nauce i są po prostu praktyczne. Spójrzmy.
Rytuały, które przyczyniają się do szczęścia
„Dla sportowców ogromną wartością jest bycie najlepszym w danej dyscyplinie, dlatego tworzą rytuały związane z treningiem. Dla większości ludzi wartością jest przykładowo higiena, w związku z czym wymyślono rytuał szczotkowania zębów. Jeśli nasze osobiste szczęście jest dla nas ważną wartością i chcemy dążyć do bycia szczęśliwszym, musimy zbudować wokół tego rytuały”.
Szczęśliwi ludzi mają rytuały, zwyczaje, które przyczyniają się do wzrostu poczucia szczęśliwości.
Warto przypomnieć tutaj słowa Sonji Lyubomirsky, która podkreśla:
“Jeśli przyjrzymy się autentycznie szczęśliwym ludziom, zauważymy, że nie ograniczają się oni do siedzenia w miejscu pełni zadowolenia z samych siebie. Wprawiają rzeczy w ruch. Dążą do zrozumienia pewnych spraw, szukają nowych osiągnięć, kontrolują swoje myśli i odczucia. Nasze celowe, wymagające wysiłku działania mają ogromny wpływ na to, jak bardzo jesteśmy szczęśliwi – większy niż okoliczności, w których się znajdujemy. Jeśli nieszczęśliwa osoba chce poczuć zainteresowanie, entuzjazm, zadowolenie, spokój i radość, powinna uczyć się nawyków od ludzi szczęśliwych”.
Aby w pełni rozwinąć swój potencjał, w naszym grafiku musimy uwzględnić rytuały związane ze szczęściem. Każdy z nas może stać się szczęśliwszy. Ale to, czego potrzebujemy, to działanie w tym kierunku. Ciągłe.
“Jakie rytuały sprawiłyby, że jesteś szczęśliwszy? Co chciałbyś wprowadzić w swoje życie? Może to być ćwiczenie trzy razy w tygodniu, kwadrans medytacji rano, oglądanie dwóch filmów miesięcznie, chodzenie na randki ze swoją drugą połówką, czytanie dla przyjemności co drugi dzień. Nie wprowadzaj na raz więcej niż jednego lub dwóch rytuałów. Zanim wprowadzisz kolejne, upewnij, że te poprzednie weszły ci w krew. Jak mówi Tony Schwartz – stopniowy sukces jest lepszy niż ambitna porażka… A jeden sukces daje kolejny”.
Pomyśl przez chwilę o tym, jakie zwyczaje chciałbyś wprowadzić. Pomysły możesz znaleźć również w naszym artykule.
Jak się okazuje, jednym z najprostszych i najbardziej skutecznych rytuałów związanych ze szczęściem jest wyrażanie wdzięczności.
“Z badania przeprowadzonego przez Roberta Emmonsa oraz Michaela McCollough wynika, że osoby, które prowadziły notes, w których zapisywały co najmniej pięć rzeczy, za które są wdzięczne, cieszyły się lepszym samopoczuciem psychicznym i fizycznym. Codziennie, zanim pójdziesz spać, zapisz pięć rzeczy, które w danym dniu sprawiły ci radość. Mogą być dużego lub małego kalibru. To może być wszystko począwszy od dobrego posiłku, a skończywszy na ważnej rozmowie z kimś bliskim, od projektu w pracy do poczucia obecności Boga”.
Do podobnego ćwiczenia zachęcamy naszych synów. Codziennie przed pójściem spać prosimy ich o wskazanie trzech rzeczy, za które są wdzięczni.
Archetypy szczęścia
“Szczur wyścigowy żywi się iluzją, że szczęście przyniesie mu jakaś odległa przyszła destynacja i nie docenia znaczenia drogi, która go tam prowadzi. Hedonista zakłada z kolei, że ważna jest tylko droga. Nihilista, który nie dba już ani o cel, ani o drogę, jest pozbawiony jakichkolwiek iluzji. Szczur wyścigowy jest więźniem przyszłości, hedonista – teraźniejszości, a nihilista – przeszłości.
Osiągnięcie trwałego szczęścia wymaga od nas, byśmy cieszyli się drogą do celu, który uważamy za wartościowy. Szczęście nie polega na wspięciu się na szczyt góry ani też na ciągłym chodzeniu wokół niej bez celu. Szczęście to doświadczenie wspinaczki”.
Według Ben-Shahara szczęście to “ogólne doświadczenie przyjemności oraz znaczenia”. Przyjemność wynika z cieszenia się bieżącą chwilą. Powodują ją pozytywne emocje, których doświadczamy. Znaczenie wynika z poczucia celu oraz przeświadczenia, że tworzymy albo w jakiś sposób przyczyniamy się do powstania czegoś wartościowego. Może to być relacja z drugim człowiekiem, kariera, edukacja albo praca na rzecz lokalnej społeczności. Aby być naprawdę szczęśliwym, musimy połączyć przyjemność ze znaczeniem. A to znaczy, że musimy znaleźć równowagę między teraźniejszością a przyszłością.
W swojej książce Ben-Shahar wymienia cztery archetypy szczęścia, posługując się metaforą ze zjedzeniem hamburgera.
- Archetyp szczura wyścigowego Szczur wyścigowy żyje dla przyszłych korzyści, poświęcając teraźniejszość. Zje wegańskiego burgera składającego się z najzdrowszych składników, ale pozbawionego smaku – ponieważ skupia się na tym, co dzięki takiemu wyborowi osiągnie w przyszłości. Ben-Shahar zwraca uwagę, że odkładanie cieszenia się życiem na potem najczęściej zaczyna się wraz z rozpoczęciem szkoły. Wkładamy wysiłek w naukę w nadziei, że dobre oceny, pozwolą nam dostać się na dobre studia i zdobyć dobrą pracę. Szczury wyścigowe zawsze pędzą do przodu i rzadko odczuwają przyjemność z tego, co robią, co ma wpływ na ich ogólne odczuwanie szczęścia.
- Archetyp hedonisty Hedoniści wybierają to, co daje im natychmiastową przyjemność, a więc idą drogą natychmiastowej gratyfikacji. Chodzi o ciągłe szukanie przyjemności i unikanie bólu. Rzadko zakładają osiągnięcie jakiegoś celu i żyją według źle rozumianej zasady „Carpe diem”. Ponieważ zazwyczaj robią to, co jest przyjemne w danej chwili, często popadają w nudę i poczucie bezsensu. Ten typ wybrałby tłustego, pysznego burgera, nie zważając na konsekwencje.
- Archetyp nihilisty Nihiliści skupiają się na porażkach w przeszłości. Stracili chęć do życia, nie skupiają się więc ani na teraźniejszości, ani przyszłości. Nihilista wybrałby burgera, który jest niezdrowy, a mimo to nie ma smaku – bo po prostu już mu nie zależy.
- Archetyp szczęścia To postawa, do której dążymy. Przyjmując ją, uświadamiamy sobie, że nie chodzi tutaj o równanie „albo, albo”. Szczęśliwi ludzie wierzą w to, że wybory, których dokonują, prowadzą do przyszłości, w której osiągają spełnienie. Przypominjmy: „Szczęście nie polega na wspięciu się na szczyt góry ani też na ciągłym chodzeniu wokół niej bez celu. Szczęście to doświadczenie wspinaczki”.
Dużym problemem jest to, że współczesna rzeczywistość to prawdziwy wyścig szczurów. Gdy już uświadomimy sobie, że dotychczasowe osiągnięcia nie dały nam szczęścia, często skręcamy w stronę hedonizmu. Gdy zawiedzie nas również i to, został już tylko nihilizm. I to boli.
Pomyśl teraz przez chwilę, jak i gdzie spędzasz większość swojego czasu. Jak możesz przybliżyć się do archetypu szczęścia?
Częstym błędem, które popełniają “szczury wyścigowe”, jest wybór pracy, która nie przynosi im spełnienia, ale kusi szybkim awansem i pieniędzmi. By poczuć się szczęśliwym, można spróbować zainwestować czas i wysiłek w znalezienie takiego zajęcia, która jest źródłem korzyści zarówno tu i teraz, jak i w przyszłości.
Najcenniejsza waluta
„Człowiek, podobnie jak przedsiębiorstwo, zalicza sukcesy i ponosi porażki. Tyle że dla istoty ludzkiej najcenniejszą walutą nie jest pieniądz ani przymioty takie jak sława, fortuna czy władza. Najcenniejszą ludzką walutą jest szczęście. Pieniądze i sława są w hierarchii niżej niż szczęście i same w sobie nie mają żadnej wartości. Jedynym powodem, dla których można ich pragnąć, jest to, że bycie w ich posiadaniu lub myśl o tym, że możemy je posiąść może prowadzić do pozytywnych emocji oraz poczucia znaczenia. Bogactwo oraz sława same w sobie są bezwartościowe. Nie byłoby żadnego powodu, by do nich dążyć, gdyby w jakimś stopniu nie przyczyniały się do szczęścia”.
Najcenniejszą walutą dla człowieka jest szczęście. W swojej książce Ben-Shahar odwołuje się do wielu badań, które wykazują niewielką, jeśli nie żadną korelację pomiędzy pieniędzmi a szczęściem. Wyjątkiem są ci najbiedniejsi, którzy bez pieniędzy nie są w stanie zadbać o podstawowe potrzeby.
Jeśli zadasz sobie pytanie dotyczące dowolnej rzeczy w Twoim życiu, jeśli będziesz wystarczająco długo dociekał, dlaczego coś robisz, zawsze dojdziesz do finalnej odpowiedzi: „bo chcę być szczęśliwy”. Spróbujmy – czego chcesz?
Być bogatym? Dostać podwyżkę? Mieć wspaniałą rodzinę?
Dlaczego? Bo chcesz być szczęśliwszy.
Jeśli już to zrozumiemy, łatwiej nam będzie skupić się na tej najcenniejszej dla nas walucie. Uświadomimy sobie, że wszelkie zewnętrzne rzeczy takie jak bogactwo, sława, wspaniały związek czy piękne ciało po prostu są środkami do celu.
Warto również pamiętać, że szczęście i sukces są ze sobą związane – sukces powoduje poczucie szczęścia, natomiast poczucie szczęścia zwiększa szanse na osiągnięcie sukcesu. To samonapędzający się mechanizm.
Ben-Shahar odwołuje się również do Nathaniela Brandena i zachęca nas do refleksji nad tym, jak stać się szczęśliwszym. Pamiętasz ćwiczenia z dokańczaniem zdań?
“Jeśli wezmę 5 proc. odpowiedzialności więcej za moje własne szczęście, to…”
Spróbuj.
Wyznaczanie celów i szczęście
“Ludzie, którzy chcą lepszego samopoczucia, powinni skupić się na dążeniu do a) celów, które polegają na rozwoju oraz zaangażowaniu, a nie celów związanych z pieniędzmi, pięknem oraz popularnością; oraz b) celów, które ich ciekawią i są dla nich osobiście ważne, a nie takich, do których nie czują przekonania lub są im narzucane”.
Dr Kennon Sheldon
Szczęśliwi ludzie wyznaczają sobie znaczące cele, które wynikają z ich wewnętrznej potrzeby. Ale do tego, by wyznaczać sobie cel z sukcesem, potrzebna jest radość związana z drogą do tych celów. Tylko wtedy możemy liczyć na stały poziom szczęścia. Jeśli za bardzo skupimy się na samym osiągnięciu celu, szczęśliwsi poczujemy się tylko przez chwilę. Następnie czeka nas zjawisko zwane hedoniczną adaptacją.
Również, jeśli wyznaczysz sobie znaczące cele i będziesz dążyć z zaangażowaniem do ich osiągnięcia, to masz dużą szansę je osiągnąć:
“W 1879 r. Tomasz Edison ogłosił, że do końca roku pokaże światu żarówkę elektryczną – mimo tego, że zawiodły go wszystkie prowadzące do tego celu eksperymenty. Edison zawziął się i pomimo wielu przeszkód ostatniego dnia roku – bam, światło. W 1962 r., kiedy John F. Kennedy zapowiedział, że Stany Zjednoczone wyślą człowieka na księżyc do końca dekady, część metali koniecznych do zorganizowania takiej podróży nie została nawet odkryta, a potrzebna technologia była jeszcze niedostępna. Kennedy postanowił jednak postawić wszystko na jedną kartę. Choć ustne zobowiązanie się do czegoś, niezależnie od tego, jak śmiałe i inspirujące, nie daje gwarancji sukcesu, zwiększa jego prawdopodobieństwo”.
Śmiałe plany mają w sobie magię – mierz więc wysoko. I ćwicz:
„Jeśli wezmę 5 proc. odpowiedzialności więcej za moje własne szczęście, to…”
„Jeśli będę dziś o 5 proc. bardziej uważny, to…”
Szczęście w związkach
Nauka mówi wprost: poświęcanie czasu na głębokie relacje na dłuższą metę zwiększy nasz poziom szczęścia.
Podwaliny głębokiej i silnej relacji? Ben-Shahar wymienia bezwarunkową miłość oraz wynikające z relacji przyjemność i znaczenie.
Bezwarunkowa miłość oznacza, że jesteś gotów zrobić wszystko, co w Twojej mocy, by zadbać o drugą osobę. Kierujmy się złotą zasadą, żeby nie robić drugiemu, co nam samym niemiłe.
Przyjemność i znaczenie w relacji kultywujemy poprzez otwartość i bliskość w komunikacji. Oznacza to, że powinniśmy być gotowi rozmawiać o wszystkim. Taka intymność pogłębia relację.
Mihaly Csikszentmihalyi, autor koncepcji przepływu, pisze tak:
„Żeby związek był przyjemny, musi być bardziej złożony. Żeby był bardziej złożony, partnerzy muszą odkrywać nowe możliwości w sobie samych i w sobie nawzajem. Aby to się udało, obie strony muszą zwracać na siebie uwagę – w ten sposób dowiadują się, jakie drzemią w nich myśli i odczucia. To samo w sobie jest niekończącym się zadaniem, zadaniem na całe życie. Gdy ktoś zaczyna kogoś naprawdę poznawać, możliwe staje się wspólne przeżywanie wielu przygód. Wspólne podróże, czytanie tych samych książek, wychowywanie dzieci, planowanie i realizowanie tych planów – to wszystko staje się przyjemniejsze i bardziej znaczące. Nieważne są tutaj szczegóły. Każdy sam musi odkryć, co odnosi się do jego sytuacji. Istotna jest też zasada, zgodnie z którą sferę seksualną, jak każdy inny aspekt życia, można uprzyjemnić, jeśli gotowi jesteśmy przejąć nad nią kontrolę i kultywować w kierunku większej złożoności”.
Bezwarunkowa miłość + znaczenie + przyjemność
Co ważne – wychowywanie dzieci to również nawiązywanie więzi, a nie tylko kontrola czy umiejętności zarządzania. Niech relacja ta będzie bogata i ubogacająca.
Każdego z nas łączą jakieś relacje z innymi ludźmi. Ale czy dla każdego są one priorytetem? Jak jest u Ciebie?
Skup się na czym innym
„Dla różnych osób ten sam świat będzie piekłem lub niebem, w zależności od tego, czy porównają go do czegoś lepszego i poczują się zawiedzeni i rozgoryczeni czy czegoś gorszego, więc towarzyszyć im będzie ulga i wdzięczność”.
Ralf Waldo Emerson
Różnica w postrzeganiu robi dużą… różnicę. Jeśli skupimy się na negatywnych aspektach danej sytuacji, mało prawdopodobne jest, że towarzyszyć nam będą pozytywne emocje. Weźmy na przykład bycie rodzicem. Gdy skupimy się na nieprzespanych nocach, napadach szału dziecka, wiecznym bałaganie i braku czasu dla siebie, poczujemy się naprawdę beznadziejnie.
Ale jeśli swoją uwagę skierujemy na radosne momenty takie jak przytulanie się z dzieckiem przy czytaniu mu książki, patrzenie na jego uśmiech czy błogi relaks, gdy śni, wygląda to już zupełnie inaczej.
Csikszentmihalyi pisze:
“Człowiek może uszczęśliwić się lub unieszczęśliwić niezależnie od tego, co dzieje się wokół niego – wystarczy zmienić to, co wypełnia jego świadomość. Każdy z nas zna osoby, które potrafią obrócić beznadziejne sytuacje na swoją korzyść, wykorzystując do tego jedynie siłę swojej osobowości. Umiejętność wytrwania w czymś mimo przeszkód nie bez powodu jest najbardziej podziwianą cechą u ludzi: prawdopodobnie jest to również najważniejsza cecha potrzebna do odniesienia sukcesu i do cieszenia się życiem”.
Na czym skupiacie swoją uwagę? To bardziej pozytywne czy negatywne rzeczy?
Proces MPS – jak znaleźć powołanie
Choć w wielu przypadkach to my samy decydujemy o swoim zawodzie, wciąż często wykonujemy prace, które nie zapewniają nam poczucia znaczenia ani przyjemności. To sprawia, że nie czujemy się szczęśliwi. Znacznie szczęśliwsi i częściej odnoszący sukcesy są ci, którzy mówią o swojej pracy w kategoriach powołania.
Jak znaleźć powołanie? Ben-Shahar proponuje metodę MPS (meaning – znaczenie, pleasure – przyjemność, strength – siła), która wymaga zadania sobie trzech pytań.
- Co ma dla mnie znaczenie?
- Co daje mi przyjemność?
- Co jest moją siłą?
Postaraj się nad tym pomyśleć i swojej kariery szukać tam, gdzie przecinają się wszystkie trzy punkty.
Co podnosi szczęście
Jeśli naprawdę zależy Ci na podniesieniu swojego poziomu szczęścia, powinieneś rozważyć wpisanie w swój grafik rytuałów, które się do tego przyczynią. Ben-Shahar w tym kontekście pisze chociażby o medytacji. Są też inne sposoby – zazwyczaj każdy musi znaleźć swój własny.
Zapisz na kartce listę rzeczy, które przynoszą Ci radość. Może pomóc Ci w tym metoda MPS. Co miesiąc wybieraj dwie-trzy z nich i twórz wokół nich rytuały, które sprawią, że będziesz szczęśliwszy.
Wiemy już, co robić, by być szczęśliwszym. Ale to nie stanie się od samego przeczytania książki. Wiedzę należy przekuć w praktykę. Kiedy? Jak najszybciej.
Warto spróbować
- Spróbuj metody MPS. Co daje Ci znaczenie? Co daje Ci przyjemność? Jakie są Twoje mocne strony? Wykorzystaj tę wiedzę.
- Pomyśl o tym, co ostatnio sprawiło, że czułeś się szczęśliwy. Zatrzymaj się i doceń ten moment.
- Prześledź swoje czynności na przestrzeni tygodnia. Na co poświęcasz dużo czasu, na co mniej? A teraz zastanów się, ile chciałbyś na nie przeznaczyć, gdyby zależało to tylko od Ciebie. Które rzeczy sprawiają Ci radość? Pomyśl o tym, co zrobić, by poświęcić więcej czasu właśnie na nie.