Badania pokazują, że szczęśliwe i odnoszące sukcesy dzieci dorastają w rodzinach, które wyznaczają jasne cele, w których dostają konstruktywne informacje zwrotne, i które dają im poczucie kontroli, wspierają wewnętrzną motywację i podejmowanie wyzwań. Jednym słowem te rodziny wspierają „niezależność”. Naukowcy nazwali to „autotelicznym kontekstem rodzinnym”. Porozmawiajmy więc o tym, co to takiego i jak model ten zastosować w swoim życiu.
Omawialiśmy już autoteliczną koncepcję siebie i to, jak doświadczać w naszym życiu więcej przepływu (stanu „flow”) i szczęścia (sprawdź post tutaj).
Dla przypomnienia, Csikszentmihalyi w swojej genialnej książce „Flow” mówi, że nasza zdolność wchodzenia w stan „flow”, a co za tym idzie – bycia szczęśliwszym, w dużej mierze zależy od tego, czy mamy „osobowość autoteliczną”.
W skrócie, osoby autoteliczne kierują się głównie wewnętrznymi celami i aktywnie szukają wyzwań wymagających wysokich umiejętności. W ten sposób nieustannie „płyną” w życiu. A im więcej „flow”, tym więcej kreatywności, innowacji i szczęścia.
Okres dorastania, a budowanie przepływu
Kiedy się zastanowimy, dojdziemy do wniosku, że większość małych dzieci to autotelicy – są ciekawskie, absolutnie uwielbiają odkrywać nowe rzeczy, często szukają wyzwań i rozwijają swoje umiejętności tylko dlatego, że chcą to robić. Przeważnie kierują się wewnętrznymi celami i samą ciekawością. Dużo się bawią, a to świetne źródło doświadczania przepływu.
Jednak gdy dzieci dorastają, inni zaczynają stawiać im coraz więcej celów. Najpierw muszą dobrze sobie radzić w szkole i na dodatkowych zajęciach pozalekcyjnych. Następnie oczekuje się od nich dyplomu z satysfakcjonującymi wynikami na uniwersytecie, znalezienia odpowiedniej pracy i w końcu bycia wzorowymi członkami naszego społeczeństwa.
Otacza nas również duża presja społeczna, przedstawiająca pieniądze, sławę i władzę jako model sukcesu. A my, jako rodzice, nie możemy się powstrzymać od mówienia swoim dzieciom, co mają robić, by wygodnie żyć w przyszłości. Często organizujemy ich życie w taki sposób, że mają mniej czasu na tworzenie np. malowanie i cieszenie rzeczami, które lubią.
Pośród całej tej zewnętrznej presji, z czasem samym dzieciom trudno określić, kim są i czego naprawdę chcą od swojego życia. Tracą kontrolę nad własnym życiem, nad własną świadomością (nie rozwijają jej), a w rezultacie doświadczają mniejszego przepływu i szczęścia.
Jeśli więc chcesz, aby Twoje dziecko zachowało swoją autentyczną autoteliczną osobowość (niezależność), musisz przede wszystkim stworzyć autoteliczne środowisko rodzinne. Co to oznacza? Musisz zostać autotelicznym rodzicem, który wspiera NIEZALEŻNOŚĆ krok po kroku.
Wychowywanie dzieci autotelicznych
Csikszentmihalyi ma w tej kwestii do powiedzenia wiele ciekawych rzeczy z naukowego punktu widzenia.
Badania, trwające kilkanaście lat pokazują, że sposób, w jaki rodzice wchodzą w interakcje z dzieckiem ma trwały wpływ na to, na jaką osobę dane dziecko wyrośnie.
„Podczas jednego z naszych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Chicago, Kevin Rathunde zauważył na przykład, że nastolatkowie, którzy wchodzili w specyficzne relacje z rodzicami, byli szczęśliwsi, bardziej zadowoleni i w większości sytuacji życiowych okazywali się silniejsi niż ich rówieśnicy, którzy takich relacji nie doświadczali”
– pisze Csikszentmihalyi.
Jak wynika z badań, szczęśliwe dzieci dorastały w rodzinach, które zapewniały im optymalne warunki dla doświadczania przepływu (uczucie flow). Ich dzieciństwo natomiast było idealnym kursem cieszenia się życiem. Naukowcy nazwali to „autotelicznym kontekstem rodzinnym”.
Autoteliczny kontekst rodzinny, czyli specyficzne relacje z rodzicami – 5 x “C”
Jak zatem być rodzicem autotelicznym? Poznaj tak zwane 5 x „C” autotelicznego kontekstu rodzinnego:
- Przejrzystość (Clarity): ustal jasne cele i udzielaj konstruktywnych informacji zwrotnych podczas interakcji z rodziną. Dzieci muszą wiedzieć, czego oczekują od nich rodzice. Jednocześnie rodzice wiedzą, co robią ich dzieci.
- Skupienie (Centering): bądź szczerze zainteresowany tym, co robi teraz twoje dziecko, jego uczuciami i doświadczeniami. Perspektywa długoterminowa, taka jak rozmowa o przyszłości (np. dostanie się na świetną uczelnię lub znalezienie dobrze płatnej pracy) jest ważna, ale rodzice autoteliczni pokazują również, że zależy im na tym, co dzieje się TERAZ. Są obecni.
- Wybór (Choice): postaraj się zapewniać różnorodne możliwości i pozwól swojemu dziecku na dokonywanie własnych wyborów, nawet jeśli czasem będą się one kłóciły z Twoimi przekonaniami (oczywiście na tyle, na ile dziecko jest w stanie udźwignąć konsekwencje owych wyborów). Nie ograniczaj jego możliwości.
- Zaangażowanie, czyli zaufanie (Commitment): to jeden z najważniejszych punktów! Ufaj swojemu dziecku i zapewniaj mu stałe wsparcie. To pozwoli mu poczuć się na tyle komfortowo, że odłoży ono na bok swoją tarczę obronną, a dzięki temu będzie w stanie zaangażować się we wszystko, co go interesuje.
- Wyzwanie (Challenge): stwarzaj dziecku jak najwięcej okazji do podejmowania coraz to bardziej złożonych wyzwań. Ustaw poprzeczkę wysoko (i nie zapominaj przy tym o wsparciu).
„Dzieci dorastające w warunkach, w których dostają jasne cele, informacje zwrotne, poczucie kontroli, gdzie mogą koncentrować się na wykonywanym zadaniu, wewnętrznej motywacji i wyzwaniu, na ogół będą miały większą szansę poprowadzić swoje życie tak, aby osiągać w nim stan przepływu”.
– mówi Csikszentmihalyi.
„Autoteliczny kontekst rodzinny” opiera się na teorii przepływu, ale przypomina też ideę „rozważnego rodzicielstwa”, nie sądzisz?
Kończąc, chcemy byś zadał sobie teraz dwa ważne pytania:
- które z powyższych zasad już funkcjonują w Twoim życiu?
- czy jest jakiś punkt, który szczególnie do Ciebie „trafił” i chciałbyś go używać częściej, by wprowadzić więcej „autotelicznego kontekstu rodzinnego” do codziennego życia?
Z wielką chęcią poznamy Twoje spostrzeżenia na ten temat w komentarzach poniżej ☺
Pozdrawiamy serdecznie,
Irina i Dawid